
W tym tekście chciałabym przybliżyć wszystkim roślinomaniakom jak poradzić sobie z podziałem żurawki.
Poniżej opis, a tutaj link do filmu jak ja to robię.
Dla spragnionych podróży, przejażdżka taczką :)
Dzielenie żurawek najlepiej wykonać wiosną, kiedy nie będzie już ryzyka przymrozków, oraz wczesną jesienią (we wrześniu)- maleństwa lepiej ukorzeniają się gdy nie ma upałów i jest dość chłodno- temperatura utrzymuje się koło 10-15 stopni.
Co jest nam potrzebne?
- doniczki (jeżeli chcemy ukorzeniać w doniczkach- możemy też ukorzeniać w gruncie)
- podłoże ( ja używam mieszanki drobnego torfu, czarnoziemu i wermikulitu)
- woda

4. Wypełniamy doniczki ziemią, ubijamy ją by nie była zbyt pulchna.
W ziemi robimy otwór na głębokość krótkopędu (zaznaczyłam na zdjęciu zielonym kolorem)
Wkładamy krótkopędy do otworów i dociskamy ściśle ziemię. (jeżeli ktoś bardzo chce, może wcześniej umoczyć krótkopędy w ukorzeniaczu)
WAŻNE ! Nie wolno zasypać ośrodka wzrostu (na pomarańczowo)! To dość newralgiczna część rośliny.
Jeżeli ją zasypiemy może zacząć gnić a to doprowadzi do śmierci sadzonki.
5. Podlewamy.
6. Przygotowane sadzonki ustawiamy w miejscu spokojnym, zasisznym i ocienionym.
Należy pamiętać, by utrzymywać stałą wilgotność podłoża.
Ziemia powinna być WILGOTNA- nie MOKRA
7. Po około 3-4 tygodniach możemy zaobserwować już pierwsze oznaki korzenienia się. Zaczynają wtedy wyrastać nowe, młodziutkie liście.
Sadzonki najbezpieczniej wysadzić na miejsce stałe, kiedy na spodzie doniczki zauważymy przerastające korzenie.
Mam nadzieję, że w miarę jasny i prosty sposób przedstawiłam etapy rozmnażania poprzez ukorzenianie krótkopędów.
Poniżej opis, a tutaj link do filmu jak ja to robię.
Dla spragnionych podróży, przejażdżka taczką :)
Dzielenie żurawek najlepiej wykonać wiosną, kiedy nie będzie już ryzyka przymrozków, oraz wczesną jesienią (we wrześniu)- maleństwa lepiej ukorzeniają się gdy nie ma upałów i jest dość chłodno- temperatura utrzymuje się koło 10-15 stopni.
Co jest nam potrzebne?
- doniczki (jeżeli chcemy ukorzeniać w doniczkach- możemy też ukorzeniać w gruncie)
- podłoże ( ja używam mieszanki drobnego torfu, czarnoziemu i wermikulitu)
- woda


4. Wypełniamy doniczki ziemią, ubijamy ją by nie była zbyt pulchna.
W ziemi robimy otwór na głębokość krótkopędu (zaznaczyłam na zdjęciu zielonym kolorem)
Wkładamy krótkopędy do otworów i dociskamy ściśle ziemię. (jeżeli ktoś bardzo chce, może wcześniej umoczyć krótkopędy w ukorzeniaczu)
WAŻNE ! Nie wolno zasypać ośrodka wzrostu (na pomarańczowo)! To dość newralgiczna część rośliny.
Jeżeli ją zasypiemy może zacząć gnić a to doprowadzi do śmierci sadzonki.
5. Podlewamy.
6. Przygotowane sadzonki ustawiamy w miejscu spokojnym, zasisznym i ocienionym.
Należy pamiętać, by utrzymywać stałą wilgotność podłoża.
Ziemia powinna być WILGOTNA- nie MOKRA
7. Po około 3-4 tygodniach możemy zaobserwować już pierwsze oznaki korzenienia się. Zaczynają wtedy wyrastać nowe, młodziutkie liście.
Sadzonki najbezpieczniej wysadzić na miejsce stałe, kiedy na spodzie doniczki zauważymy przerastające korzenie.
Mam nadzieję, że w miarę jasny i prosty sposób przedstawiłam etapy rozmnażania poprzez ukorzenianie krótkopędów.